Mittwoch, 23. Januar 2013

i znow skora - kurtka&spodnie

Widocznie jestem jakims walnietym fetyszysta, ale kiedy juz posprzatalam swoja szafe i stanelam przed jej wnetrzem, pierwsza rzecza, ktora wpadla mi w oko, byly piekne skorzane spodnie rurki. Rzucilam sie na nie jak szalona i poczelam walke wciskania moich malo zgrabnych nozek w ambitny ich rozmiar. Wcisnelam, zaczelam miec dalsza wizje. Ledwo oddychajac, wyczarowalam z drugiej polowy szafy najnowszy zakup roku 2013 - przepiekna, ozdabiana barokowym kolnierzykiem skorzana kurtke z Zary, ktora kupilam na przecenach jakis tydzien temu. Idealna, cholernie droga, stracilam na jej zakup MASE wolnego czasu, kiedy to przez owy czas zastanawialam sie, czy sobie ten luksus sprawic. Stwierdzilam (po 3 godzinach intensywnej pracy mozgu), ze ciezko pracuje, wiec moge sobie pozwolic. Pozatym, jest to inwestycja na pare ladnych lat, a czarna skora owej kurteczki jest idealna, mieciutka, cudownie skrojona, uniwersalna. I takim oto sposobem stalam sie pania owej cudnej rzeczy, ktora zalozylam na zwykla biala dosc przeswitujaca koszule z h&m i moglam isc sobie w ramach szalenstwa na balkon ;) bo owa stylizacja jest niestety jeszcze nie ta mrozy, ktore zadomowily sie w mojej miescinie na dobre. Ale dobry i ten balkon, ladny sasiad z naprzeciwka mnie zobaczyl i sie, poblazliwie co prawda, ale jednak - usmiechnal :D






kurtka: zara; spodnie: zara; torba: zara; buty: lasocki; koszula: h&m

Wiem, wiem, wyrafinowane zdjecia z kamerka w lusterkiem :D dywan jest, a propos, mojego syneczka, ktory lubi sie na nim bawic autkami :D 










Samstag, 19. Januar 2013

Skorzane legginsy w roli glownej :)

Ostatnio mam takie urwanie glowy, ze nawet nie mam sily stanac przed szafa i wymyslic cos bardziej kreatywnego niz brzydszy dres po domu i nieco ladniejszy, firmowy na wyjscie po bulki. A jak juz mam okazje wybrac sie dalej niz do osiedlowego sklepu i z powrotem, moim ratunkiem sa legginsy ze sztucznej skory, ktore kupilam sobie w tally weijl jakies sto lat temu. i od tych stu lat sa niezmiennie moim wybawca, kiedy nadchodzi stresujacy czas egzaminow, pracy, gotowania, sprzatania, nauki i wysadzania syna na kibelek (niekoniecznie w tej kolejnosci). wbijam wiec moje rosnace od paru miesiecy nieodwolalnie uda w owe magiczne spodnie, ubieram jakas dziwne gore, zakladam cos na wierzch i juz moge leciec na kawy, do pracy, na zajecia. nawet sie nie fatyguje, by otworzyc szafe, po prostu dzien zaczynam od kawy i porcji okropnie blyszczacych, niemal kurwiszych legginsow i wystarcza wysokie obcasy, a juz moje rosnace nozki wygladaja szczuplo i foremnie :) Na szczescie owy okres wlasnie dobiega konca, legginsy sa w praniu po raz trzeci w tym tygodniu, a ja mentalnie zbieram sily na sprzatanie mojej szafy, ktore przeznaczylam na jutro przed poludniem. A oto dokumentacja mojego modowego lenistwa ze spontanicznie dobranymi dodatkami, ktore akurat walaly sie gdzies pod reka, a nie w czelusciach mojej szafy.

plaszczyk: no name, sh; buty: zara; torba: hallhuber; legginsy: tally weil; kolnierz futrzany: no name, sh
plaszczyk: zara; kozaki: lasocki; legginsy: tally weijl; torba: hallhuber; kolnierz: no name, sh; broszka: bijou brigitte

Pozdrawiam z nad parujacej kawy z mlekiem :) Milego weekendu!

Samstag, 12. Januar 2013

Skorzana spodnica to moje wspomnienie jesieni 2012 :)

Ludzie okreslaja mnie jako osobe melancholijna i maja racje. Kocham jesien i zime, odzywam, lubuje sie w plaszczach, kozuchach, kurtkach; uwielbiam botki, kozaki, szaliki i futrzane kolnierze. Kocham rowniez jesien i zime, bardziej od lata i wiosny, choc kazda pora roku ma w sobie specyficzny urok. Czarna skorzana spodnice kupilam za 2 euro (!) na pchlim targu w Norymberdze, w melancholijna, deszczowa niedziele. Bardzo poprawila mi nieco depresyjny humor i jest ona moim wspomnieniem jesieni 2012 :) Zdjecia sa z pazdziernika, kiedy wszystko tonelo jeszcze w zlocie i czerwieniach, a ja wybralam sie z synkiem i chlopakiem na spacer. Jasny, klasyczny trencz kupilam dawno temu w Polsce, w sh, za smieszna cene. Jest on od lat moim jesiennym towarzyszem, na ktorego co rok czekam z niecierpliwoscia.

Pozdrawiam serdecznie! Oby jesien 2013 byl slonecznym, zlocistym i pieknym dla nas wszystkich okresem :)  


spodnica: sh; botki: Zara; bluzka: sh; kolnierzyk: bijou brigitte; trencz: sh; torba:hallhuber